Współczesne podręczniki, choć są kolorowe i nowoczesne, to nierzadko okazują się niepraktyczne podczas lekcji. Często się więc zdarza, że nauczyciele muszą uzupełniać ich treść i przygotowywać dodatkowe materiały. Dlaczego więc nie dać im możliwości wypowiedzenia się na temat podręczników, z których chcieliby korzystać? W końcu co sto głów, to nie jedna…
Zbyt obszerne materiały, abstrakcyjne przykłady, eksperymenty, których nie można zrealizować na lekcji – to tylko kilka przykładów niedopasowania podręczników do potrzeb nauczycieli oraz uczniów. Bardzo często przepełnione są rozwiązaniami, które nie zostały wcześniej przetestowane w klasach. Wiele podręczników zawiera też treści, w których autorzy odwołują się do rzeczy znanych uczniom kilka lat wcześniej, ale przestarzałych dla kolejnych roczników. Czasem uczniom trudno więc przyswoić wiedzę, ponieważ nie mogą sobie wyobrazić zastosowania jej w codziennym życiu lub wydaje im się to mało istotne (choćby ucząc się kątów geometrycznych na przykładzie rozstawu ramion pływaka). Z tych powodów nauczyciele nierzadko zmuszeni są tworzyć dodatkowe materiały, które poszerzałyby informacje, jakich zabrakło w podręczniku lub pomijać zupełnie niepotrzebne treści.Co sto głów, to nie jedna
Konsumenci coraz częściej mają wpływ na to jak wyglądają produkty, z których korzystają, ponieważ sami wiedzą najlepiej czego potrzebują. Stąd coraz bardziej popularna staje się idea crowdsourcingu, a więc możliwości wypowiedzenia się przez użytkowników na temat produktu, z którego korzystają lub chcieliby korzystać, aby wprowadzić do niego ulepszenia, jakich oczekują. Dotąd nie była ona jednak specjalnie wykorzystywana w polskiej edukacji. Tymczasem podręczniki stanowią ważne narzędzie pracy nauczycieli i powinny spełniać ich potrzeby. Te nowe w niczym nie przypominają tych, z których uczyli się rodzice obecnych uczniów, są kolorowe i często pełne nowoczesnych rozwiązań. Niestety nie wszystkie z nich mają praktyczne zastosowanie w każdej klasie. A kto wie lepiej niż nauczyciele, czy dany podręcznik jest użyteczny? Aby tworzyć funkcjonalne książki, konieczne jest właśnie wzięcie pod uwagę opinii praktyków.
Nowe podejście do tworzenia podręczników, w którym są one opracowywane i recenzowane przez szerokie grono nauczycieli sprawia, że treści są sumą wieloletnich doświadczeń pedagogów. Przykładem jest akcja Superpodręczniki.pl. - Dzięki programowi recenzowania podręczników, każdy nauczyciel może ocenić książkę i mieć realny wpływ na jej treść i obudowę dydaktyczną. W ten sposób powstaje zawartość w pełni dostosowana do potrzeb pedagogów – mówi Robert Kuc, redaktor naczelny Wydawnictwa Klett. W ramach ogólnopolskiej akcji każdy nauczyciel biologii, matematyki i geografii, który zarejestrował się na stronie internetowej programu miał możliwość zrecenzowania podręczników i zeszytów ćwiczeń opracowywanych przez Wydawnictwo Klett. W akcji istotne było, aby zespół recenzentów reprezentował całą społeczność nauczycieli w Polsce. Opinie i sugestie przez nich wyrażone były brane pod uwagę przy tworzeniu ostatecznej wersji książek, co miało dać gwarancję, że proponowane w nich rozwiązania nadają się do wprowadzenia w życie w każdej szkole.
− Skoro nauczyciele mają korzystać z podręczników, to powinni mieć wpływ na to, jak one są tworzone. Na podstawie swoich doświadczeń wiem, że czasem muszę sama poszerzać jakieś treści, które są pominięte w podręczniku, a istotne w nauczaniu. Jest to bardzo kłopotliwe − podkreśla Lucyna Kamińska, z zespołu recenzentów. Inna recenzentka, Joanna Paszkowska, dodaje: − Myślę, że zapytanie o zdanie praktyków może wiele pomóc. Dodatkowo dało nauczycielom poczucie, że mogą mieć wpływ na produkt końcowy. Ja osobiście w pierwszej kolejności sięgnęłabym po podręcznik, który został w ten sposób przetestowany.
W poprzedniej edycji akcji wzięło udział ponad 2000 nauczycieli z całej Polski. – Ponad 90% recenzentów pozytywnie oceniło tę akcję, doceniając to, że mają realny wpływ na narzędzie swojej pracy. Obecnie ruszyliśmy z kolejną odsłoną i liczymy, że także będzie się cieszyć powodzeniem – podsumowuje Robert Kuc.
Link do strony artykułu: https://wm5.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/jeden-podrecznik-kilkuset-autorow